Pożegnanie Lee
Popłakałam się
Nie wierząc w te okropne
Słowa
"Jak mogłam do tego dopuścić"
Ciągle to zdanie dzwoniło mi w głowie
Przypominając moją niemoc
Wobec twojej śmierci
Czuję teraz pustę
Bo tylko tyle po sobie pozostawiłaś
Puste miejsce w sercu
Podpisane twoim
drogim mi jak nigdy
Istnieniem
Żałuję każdej łzy której
Nie mogłam
Zetrzeć z twojego policzka
Żałuję każdego przytulania którym
Nie mogłam cię pocieszyć
Żałuję każdego "kocham cię" które
Tak bardzo potrzebowałaś
A ja głupia milczałam
Lecz teraz na darmo
Chcę Ci przychylić nieba
Nie jesteś już wśród nas
Choć nadal ocieplasz serca
Wspomnieniem o sobie
W tej chwili
I w tej rozpaczy
Mogę mieć tylko nadzieję
Że po drugiej stronie tęczy
Moja droga kaczuszko
Odnalazłaś to wszystko
O czym tak żarliwie marzyłaś
Spoczynku w pokoju
Życzą ci wszyscy przyjaciele
Którzy nie mogli się tu dziś zjawić
Oraz ci którzy są przy tobie
W twojej ostatniej podróży
Na tej ziemi