Wiersze rodzą się (nie zawsze) w ciszy
jak jabłkiem dorodnym z sadu,
to wyrzucić z siebie coś musi,
co tylko z pozoru nie ma ładu i składu.
Gdy się tak człowiek światem zachłyśnie.
Tak mocno i tak łapczywie.
To pewne jest, że zeń słowo wytryśnie,
co wiersz wzbudza uporczywie.
I gdy tak ciszą człowiek otulon.
Gdy się umysł sam w sobie ma moc pokajać,
wtedy umysłem słowa jak rurą
biegną, by się w wersy ustawiać.
I Na raz obrazy i dźwięki w umyśle
gnają na karku złamanie.
I już człek się zatraca tak ściśle,
że tylko weny słyszy wołanie.
Już sama się ręka do pióra ustawia.
Już ciało w konwulsje popada.
I już zdyszane słowo z umysłu wypada,
by się w locie dzieło układać.
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: niebieski
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Wiersz jest świetny. Mam problem tylko z ostatnim wersem - nie miało być "w dzieło"?
Pozdrawiam:))
wzbronione mu było wrodzić się w dzieło masz na prawdę zadziwiający sposób pisania. należysz do tych którzy tworzą w swoim myślowym sanktuarium :)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
co "zapomnienie" nosi imię
Wtedy to właśnie słowo staje się ciałem
i zamieszka między nami
Pozdrawiam i dziękuję za refleksję bo fantastyczna i normalnie uderzająca :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Ekspresyjnie wystukujemy litery bez znaczenia
a czasem wypluwamy na papier słowa,
które gnają na złamanie karku
i sama dłoń słyszy wołanie
a ciało w konwulsjach
za stodołą, układa
sny naszego życia
trochę inaczej
Inspirujące....pochylam czoło i pozdrawiam
a zwłaszcza gdy pisałeś ostatni szereg :D
Pozdrawiam :)
a to, co inspiruje mnie w Twoim wierszu zawarłem w ostatnim szeregu
Dziękuję i pozdrawiam
A no bywa że jak nas wena przydybie to gorzej niż sraczka.
Choć widzę że zaczynamy się dzielić na dwa obozy. Jedni piszą w swoim azylu, zacisznej oazie umysłu, wygładzają słowa. A drudzy czekają na przypływ natchnienia by stać się ślepym narzędziem istoty wyższej zwanej Weną. To zauważam też trend taki że wszyscy po cichu przyznają się do obydwu stylów pisania łączonych naprzemiennie i różnorako
Życzę kupy weny i takich tam
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
A sugerowaniem poprzez wibrowanie się nie przejmuje :D
Bo często tak jest- gdy dźwięki aż krzyczą- jak słowa.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
co zgiełku zwierciadłem jest zwykła cisza
słów sens wewnętrzne ważkie przedsięwzięcia
utrwala w wersie jak zapomniana klisza
aż zawibrują przestrzenie wszelkie
jak pocisk co lustro tak słowo ciszę
by świat zalśnił barwą i kształtem
jak kalejdoskopu szkiełka niewielkie
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Miło cię widzieć. Pozdrawiam
Zdarza mi się pisać "pod wpływem" jakiejś tajemniczej siły, nie piszę wtedy do końca świadomie to jakiś impuls tak po prostu, nie umiem tego opisać. Tak zdarza mi się potem często poprawiać owo dziełko.
Co do wspomagaczy to się nie wypowiadam.
Ale nie przeczę że czasem po prostu siadał w spokojnym miejscu i szlifuję jakiś "tekścior" od zera bo mi chodził po głowie lub po prostu mam chwilę relaksu :)
Widać że chyba mamy dwa rodzaje pisania, jeden spontaniczny i drugi metodyczno-relaksacyjny. Chyba warto szkolić się w tym który nam odpowiada.
Dziękuję za odwiedziny i Pozdrawiam :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Trzecia strofa do mnie przemawia :)
Pozdrawiam.
Miłego dnia - niech warte zapamiętania będzie zapamiętanym, a konieczne do zapomnienia - zapomnianym! I nie odwrotnie!!! :))
Rozumiem Cię doskonale. Zdarzyło mi się wstawać w środku nocy, żeby zapisać to i owo :) Nie mogę odżałować wiersza - przyjemnej październikowej impresji z opieńkami wyglądającymi z mchu - zapisałam go na marginesie krzyżówki... i zasilił pokłady makulatury...jaki ja remanent gazetowy zrobiłam... bez skutku :))
Tak część moich wierszy powstałą w taki właśnie sposób ni stąd ni z owąd jak coś gdzieś pękło to poszło.... I nagle prawie cały tekst mam w głowie, i jak go nie zapisze to klapa. Zdarzyło się nie raz nie dwa że wiersz przepadł bo nie zdążyłem go zapisać (czasem posiłkuję się od biedy dyktafonem w telefonie).
Kołysanka zaraz go Obaczę ;)
Stąd nawet mój tekst "Kołysanka" :)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ;)
To jak twórca przeżywa te emocje związane, z tym co chce wcisnąć w wersy, lub to jak chce coś schować tak by się ludzie zastanawiali, to jest ciężkie samo w sobie do opisania choć tak żywe i tak namacalne że nie sposób pomylić to z jakimkolwiek innym przeżyciem :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Dobrze Cię widzieć w znakomitej formie :)
Dziękuję za odwiedziny i próbę połechtania mojego twórczego ego :D Ciebie też miło widzieć :)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności