X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

TURECKI ALFABET – SAMO-POSTRZAŁ

Wiersz Miesiąca 0
pastisz
2025-06-29 00:34
A – jak Aforyzm.
Krótki, trafiony, prawie jak ja.
Czasem celny, czasem tylko we mnie.

B – jak Być czy mieć?
Nie mam złudzeń.
Ale bywam takim nikim, że aż widać.

C – jak Codzienność.
Omija mnie z klasą.
Zostawia jedynie rachunki i metafory.

D – jak Drażliwość.
Nie dotykać ...
chyba że mojego interwału ciszy –
wtedy wybucham wersami.

E – jak Echo.
Zawsze się odzywa, gdy milczę.
I brzmi lepiej ode mnie.

F – jak Fraszka.
Mała, wredna, złośliwa –
czyli idealna partnerka do pisania.

G – jak Głębia.
Szukam jej zawzięcie.
Zwykle trafiam na fundament banału –
podpisany moim nazwiskiem.

H – jak Hałas znaczeń.
Uwielbiam ciszę –
zwłaszcza tę, która wygląda jak refleksja,
a jest po prostu brakiem puenty.

I – jak Interlinia sumienia.
Zostawiam ją szeroką. Na wypadek,
gdyby sumienie chciało się ewakuować.

J – jak Ja.
Najbardziej przepracowana postać mojej poezji.
I najbardziej przeceniona.

K – jak Klawiatura.
Terapeuta na etacie –
nie przerywa, nie ocenia, zapisuje.
Nie wystawia faktur,
ale regularnie mnie wystawia.

L – jak Lektura.
Czytaj powoli –
każdy wers może być niezamierzony.

Ł – jak Łatwość pisania.
Zaczyna się i kończy na tytule.
Nie dotyczy mnie nawet z daleka.

M – jak Miara.
Mam ją.
Czasem przykładam do świata.
Zwykle nie pasuje.

N – jak Niedopowiedziane.
Moja ulubiona wymówka,
gdy nic nie wynika z wiersza.

O – jak Oko na wers.
Czasem widzi.
Czasem przeoczy sedno. I tak zostaje.

P – jak Pastisz.
Piszę, jakby to był ktoś inny.
Na szczęście – nikt nie wie, że to ja.

R – jak Rym.
Omijam go wolnym łukiem.
Chyba że sam do mnie trafi –
wtedy udaję, że to zamierzone.

S – jak Sens.
Bywa.
Jak tramwaj – rzadko punktualny i nigdy tam, gdzie czekam.

T – jak Tureckizmy.
Eksperyment – moja wynalazczość po godzinach.
Nie wszyscy przeżywają lekturę.

U – jak Upór.
Z niego powstałem.
I tylko dzięki niemu jeszcze nie zniknąłem.

W – jak Wiersz wolny.
Wolny od wszystkiego.
Czasem nawet od sensu. Ale za to mój.

Y – jak Yyyy...
Czyli mój wewnętrzny redaktor.
Zawsze obecny. Rzadko pomocny.

Z – jak Zgryz.
Mój znak rozpoznawczy.
Zgryzam świat wers po wersie,
aż zostanie tylko posmak absurdu.

*** Na marginesie: ***

Nie pisz mi gratulacji –
to tylko autoportret w krzywym zwierciadle,
które sam sobie postawiłem,
żeby się poobserwować
i jeszcze bardziej nie lubić.

Nie jestem poetą.
Jestem efektem ubocznym zbyt wielu przecinków
i jednego przesadnie używanego „ja”.

Czytaj na własną odpowiedzialność.
W razie mdłości – nie obwiniaj tekstu.
On też się mnie brzydzi.
I nie ma do mnie litości – bo sam go napisałem.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
6 razy
Treść

6
3
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Krystek
Krystek
kwadrans temu
Zmień lustro, bo wykrzywia
Twój wizerunek i pokochaj
siebie.
Ślę moc serdeczności i
pogody ducha:)


sturecki
kwadrans temu
To nie lustro wykrzywia – ja po prostu mam krzywy charakter; dziękuję za ciepło – przyda się jak termos w ziemie.

JoViSkA
JoViSkA
pół godziny temu
Fajna autoironia, tylko dlaczego czuję czarną nutę smutku i rozgoryczenia?
Pozdrawiam


sturecki
dwie minuty temu
Poniekąd jest w tym wspomniany oddech, ale nie tylko. Chciałem pokazać, że nie mam problemu z uszczypliwością wobec siebie samego.
Odpocznij, ale wróć zanim całkiem nas tu wygasi.

JoViSkA
kwadrans temu
A ja poczułam ohydny oddech groszka...on eskaluje konflikt...widziałeś jego wiersz? :-/ Co to w ogóle ma być? Piaskownica czy kuweta? Jestem zniesmaczona i chyba zrobię sobie dłuższy urlop od TW...:(

sturecki
kwadrans temu
Bo chyba właśnie tak działa prawdziwa autoironia – uśmiecha się, ale spod oka patrzy poważnie; coś w stylu: „żartuję, ale jednak trochę mówię serio”. Pozdrawiam równie czule.

Odyseusz62
Odyseusz62
pół godziny temu
Alfa i Omega
ten mój kolega.
Pozdrawiam serdecznie.


sturecki
pół godziny temu
Hi, hi ... czyli jestem człowiekiem od wszystkiego i od niczego – taki, co zaczyna, kończy, i jeszcze komentuje w międzyczasie. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.

LydiaDel
LydiaDel
pół godziny temu
Trudno jest o sobie samym pisać. W tej formie bardzo udane, ale, ale ...dlaczego w takim negatywnym tonie? Wiem, krzywe zwierciadło...
A może teraz odwrotnie, w najwyższym tonie, rozpływając się w zachwycie nad własnymi umiejętnościami, zaletami? Myślę, że to jeszcze trudniejsze.
Moim zdaniem paszkwil, to przeciwieństwo pochwały. Takie refleksje wywołał Twój wiersz. 6/5 Serdeczności



sturecki
pół godziny temu
Masz absolutną rację: pisanie o sobie to już sztuka, ale pisanie dobrze o sobie – szczerze, bez zadęcia i autopromocji – to sztuka wyższa. Krzywe zwierciadło kusi, bo daje skuteczną tarczę ironii, pozwala śmiać się z siebie zanim zrobi to ktoś inny.
Dzięki takim komentarzom wiersz zaczyna żyć dalej – już nie jako gotowa odpowiedź, tylko jako pytanie. Dzięki za tę refleksję – mocno ją sobie zapamiętam.

aff<sup>(*)</sup>
aff(*)
godzinę temu
To nie jest pastisz.
Tak jak poprzedni, który akurat był paszkwilem.
Chyba jest o tym artykuł w internecie pastisz/paszkwil - róznice, kiedyś czytałam.
Natomiast pastisz nad sobą to raczej wyższa forma narcyzmu, ale na Boga każdy ma do mniej czasem prawo, jeśli mu to w czymś może pomóc do zbawienia.
Pzdr.


sturecki
pół godziny temu
Dla mnie to autopastisz! Pochylenie się nad sobą samym to taka moja literacka akrobacja, a do zbawienia pewnie mi nie dopomoże.
Pzdr.

jolka
jolka
dwie godziny temu
Bardzo ciekawy wiersz,autoironia,świetny wybór słów trafny.6/5


sturecki
pół godziny temu
Dziękuję serdecznie – cieszę się, że autoironia została zauważona, bo bez niej nawet najlepsze słowa tracą połowę swojej odwagi.

Ałła
Ałła
trzy godziny temu
Więcej czułości dla siebie i mniej samokrytyki :)
Pozdrawiam serdecznie.


sturecki
pół godziny temu
Wiem, ze czasem wystarczy uśmiechnąć się do siebie tak, jak do przyjaciela … i od razu robi się lżej w środku, ale ... dystans mam i gnębić siebie też potrafię.

Stukacz<sup>(*)</sup>
Stukacz(*)
ponad pięć godzin temu
I o to właśnie chodzi.
Nie chwalę :)
ps
"ja" to najgorszy wróg poety


sturecki
pół godziny temu
Przeczytałem i odebrałem sugestię. Miłosz w „Słońcu” uderza w samo sedno: że „ja” potrafi zasłonić wszystko, co naprawdę ważne. To dobra lekcja pokory – żeby nie zagłuszyć świata własnym echem.

Stukacz<sup>(*)</sup>
ponad pięć godzin temu
Wiersz Miłosza "Słońce" (chyba?). Cenne wskazówki dla tych co chcą pisać.

sturecki
ponad pięć godzin temu
Oj tak – „ja” potrafi narobić więcej szumu niż wszystkie metafory razem wzięte; lepiej jak poeta pisze z siebie, a nie o sobie … wtedy naprawdę słychać.
Pozdrawiam


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności