Dla Asi.
Stopy zmęczone uwolnię od szpilek.
W łagodnym rytmie muzyki tajemnej
zapalę lampkę z czerwonym winem.
Mogę za Tobą gonić po próżnicy,
mogę za Tobą z walizkami biec,
mogę dla Ciebie moknąć na ulicy,
nawet wtedy kiedy nie pada deszcz.
W poduszkę pełną nowych obietnic
na dzień następny zapadniesz głęboko
i nawet Księżyc świecący dziś w pełni
zgrabnie przygasi swe srebrne oko.
Porannym uśmiechem obudzi Cię kawa,
jak bohaterka do walki wstaniesz.
W zadyszce czasu pełna zapału
rozpoczniesz nowy, codzienny taniec.
Mogę za Tobą gonić po próżnicy,
mogę za Tobą z walizkami biec,
mogę dla Ciebie moknąć na ulicy
nawet wtedy kiedy nie pada deszcz.