Wizyta (erekcjato)
dawno go nie było,
ucieszyłam się z odwiedzin
sprawił mi przyjemność,
...
był jakiś niespokojny,
rozglądał się po wszystkich kątach, zajrzał za szybę witrynki, usiadł na wytartym krześle, poślizgał się po parkiecie,
z trudem nadążałam za nim,
udzieliło mi się jego napięcie,
ogarnęło przeczucia, że czegoś szuka, podejrzewa,
zbiera jakieś dowody!
wtem przystanął, napisał coś
na blacie stołu
i niepostrzeżenie zniknął...
.
.
.
.
.
.
wszędzie kurz, nie sprzątasz!
... a jednak,
zamigotał w lustrze promieniem słońca!