"Pożar"
to cały świat z głowy.
Wybuchł pożar, którego nie planowałem z
Kobietą której nie kochałem znowu żałowałem.
Sama krzywdzi siebie najlepiej czy ktoś
Kochać chce ją jeszcze?
Zapomnij o wszystkim niech spadną zimne deszcze.
Chłód opamiętania ognisko schłodzi.
Zgasną żądze w popiele rozum łóżko
Dla wyobraźni ściele niech ona w sen
Wskoczy byle do jutra, byle chociaż do północy
Zapomnij o wszystkim mój aniele nie chcę
Być jej, bo krwi pełną jestem dla niej raną.
Niech ona odpocznie tam gdzie jej głowa
bezpiecznie spocznie. Wstanie nowy dzień
a ona wolna będzie z miłości do niej nie chcę
ranić jej. Czasem kochać inaczej się nie da niż
nie raniąc jej.
Po co ma cierpieć i tak przeklęty jej dzień. Na
Pogrzebie jej przeszłości będę stał w gotowości
By pogrzebać jej koszmarny sen. To najlepszy
Sposób by być blisko i nie dać hipokryzji wejść w
kolejny dzień.