Twoje Wiersze - brak wprawy w umieraniu

brak wprawy w umieraniu

biały (bez rymów)

2022-12-16 15:17

utracone bezpowrotne zaufanie

bardzo utrudnia wszystko

każdą rozmowę pożegnalną
telefoniczną a nawet z rzadka
nieomal osobistą

utracone bezpowrotne zaufanie

do personelu medycznego planety
podobnie do administratorów
publicznego uboju

sidła śmierci położone

od pięt z ostrogą przez wątrobę nerki
kręgosłup biodra bark szyję
po zęby dziąsła moc wzroku

imadło bólu perfekcyjnie

pochłania czas nadzieję rozum
uwzględnia chęć trwania
w teologii lęku

22.02.2021

sidła śmierci położone

autor

intressubtectum

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: czerwony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

braciszek ^(*)

2022-12-18

Ja tu widzę śmierć, która odnosi się do kwestii zaufania. Szczególnie do zaufania drugiemu człowiekowi. "Teologia lęku" byłaby tu więc próbą ujęcia w hasło tej rzeczywistości, ktora próbuję się kreować wokół nas czasami w mediach, w wypowiedziach polityków – permanentny aczkolwiek nie znów ogromny strach, którym można manipulować. W strachu ludzie zaczynają nieufać jeden drugiemu. Widać to wyraźnie, gdy wróg jest niedookreślony. Brak zaufania zdecydowanie utrudnia funkcjonowanie w społeczeństwie, a przez to w ogóle w życiu. Zamyka człowieka w nim samym tak, że właściwie umiera on dla zycia. Tak to widzę.
Pozdrawiam! 🙋‍♂️🙂

intressubtectum

2022-12-18

Dziękuję, tak, poniekąd wszystko naraz, tekst bardzo osobisty, pisany w konkretnym czasie... Cała fraza brzmi: "chęć trwania
w teologii lęku", każde indywiduum doświadcza obu aktów, bojaźni Bożej tylko wierzący (?), lęku przed "złą" śmiercią - świadomi, w czym biorą udział.