po obejrzeniu w nocy filmu w wersji francuskiej
o małym chłopcu który po śmierci ojca zastrzelił
źle traktującą go matkę

nie rozumiejąc ani co zrobił ani czym jest
śmierć

jako odejście bez powrotu

śni mi się Nagle

tak Nagle jak współczesne umieranie polityczne

moja rozmowa prywatna
z aktorem grającym w filmie sympatycznego
Stróża Prawa
którego chłopiec z filmu
upatrzył sobie na nową rodzinę

a był tak silny
że tego dokonał

mówię więc temu Stróżowi Prawa
którego sam widok bardzo mnie ucieszył
i wzbudził zaufanie

informując go że moja zmarła
7 lat temu Matka
"mieszka na Nowym Mieście"

(nieistniejącej realnie dzielnicy a blisko centrum miasteczka)

że mój problem polega na tym

wiem mniej więcej gdzie to jest

ale kompletnie nie umiem tam dojechać
ani nie wiem gdzie
zaparkować

we śnie jestem ufny zdecydowany
jak ten mały chłopiec z filmu

który marzył o lataniu

czemu mnie to nie dziwi

dziwi mnie natomiast typowa
Nieobecność zmarłego 34 lata temu
Ojca we śnie

jak w życiu

przecież logicznie rzecz biorąc
też powinien mieszkać w tej samej okolicy
a zmarła Matka nie powinna
mieszkać sama

mam Ją dokądś zawieźć

czekam widząc z daleka
Jej energiczną postać
jest zajęta rozmową z kimś
raczej nie z Ojcem

we wnętrzu domu

jakby za
matowo
przeszklonymi drzwiami

11.2022