DESZCZ
to był smutny obrazek
stara kobieta
stary pies
na smyczy
i deszcz
jakby bogu wysypała się ze szkatułki
wszystka biżuteria
to zawsze jest smutny widok, kiedy
bóg w jednym kolczyku
grzebie w śmieciach
a nad głową wciąż przelatują mu pierścionki, medaliony
zaklinające na fotografiach
młodych, zakochanych,
kiedy spadają zegarki pamiętające tę samą godzinę
to zawsze jest smutny widok
kiedy kryształy zatracają się na ulicach
w objęciach bezdomnych, twardych ramion
kiedy deszcz podchodzi do zamkniętego okna
w którym tli się bezpłciowy ekran telewizora
zamiast twarzy na szyi człowieka
kiedy moneta wpada do studzienki kanalizacyjnej
zawsze bezpowrotnie
kiedy ślepy bóg wchodzi na ulicę
na czerwonym
a biała laska pęka
sucho
jak styczniowa gałąź
i pełno wszędzie drżących
odłamków
niczym postaci we wronich płaszczach