Twoje Wiersze - spod spodu

spod spodu

farsa

2025-08-07 02:01

nie chcę już miłości
udawać przynosząc
dla niedźwiada ości
bluszczów i ze sobą

nie dołam z piły siać
choć ko'mitów wiele
dzielnej akt rozbicia
szkół skrętu cholery

nie wniosę Kapturka
co przechytrzył wilki
przecież tali urn brak
nie wykarmi chwil kij

nie umiem do po łach
kulić gdy bass za kimś
wolę m'niej przekonać
przed'stawienie jaskiń

autor

Groschek^(*)

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: niebieski

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Gminny Poeta

ponad dwanaście godzin temu

Nikt tak nas nie skrzywdzi jak zrobimy to my sami. Odebrałem przekaz choć tekst jest nieodbieralny. Może to przez to że tak wiele "rozmawiamy", a może po prostu trafiłem. Nie sadzę że pisanie takich tekstów ma większy sens. To jest takie rzucenie kilkunastu wyrazów miejscami uporządkowanych miejscami przypadkowych czytelnikowi i czekanie z zapartym tchem co on tam znajdzie. Nie przekonałeś mnie swym uporem trwania w okopie na przekór wszystkiemu nawet zaprzeczając sensowi. Wiem że potrafisz inaczej i nie zmieni tu tłumaczenie tego problemami. Po prostu to jest dla Ciebie wygodne i tyle. Pozdrawiam z uśmiechem:))))

Groschek^(*)

ponad dwanaście godzin temu

no cóż - nie rozumiem ale tylko, dlaczego opuszczasz (tak jak O) wytrwale moje przystępniejsze teksty, żeby pojawić się znowu, jak poszybuję sobie w kosmos?