Stonoga co wołali na nią Miłość - (12 z lewej)
Dostałem miłość pod choinkę
W prezencie
Mam nową zabawkę
Będę miał zajęcie
Będę ją na spacery wyprowadzał
Będę ją głaskał
Pochwale się przed przyjaciółmi
Jaki wspaniały czas nastał
Że mam własną miłość
Całą dla mnie
Oby była usłuchliwa
Oby chciała się myć w wannie
Oby słuchała komend
Oby powtarzała starannie
To co jej powiem
To co sobie wymyśle
Miłość cała moja
Tak sobie życie wyśnię
Miłość nie dała rady
Miłość nie wytrzymała
I po tygodniu ćwiczeń
Sama do schroniska się oddała
Gdzie przygarniają miłości
Niechciane i zdyszane
Bo Ci co je mieli
Zbyt wiele od miłości chcieli.
//Marcin z Frysztaka
wilusz.org