proza.c
jesteś ponad czasem
snem w kolorach modrych
i podziemnym głosem
słów nad.zwyczaj podłych
jesteś snem szaleńca
koleżanką plotki
odmianą różańca
i nektarem słodkim
kwaśną partyturą
i obrońcą diabła
niebożebną bzdurą
kładką na mokradłach
jesteś lasem ciemnym
słońcem na polanie
pokarmem nie-zbędnym
rytmem wbitym w taniec
pióra z białą kartą
która wciąż gotowa
warto czy niewarto
przyjąć moje słowa
w których światłem jesteś
w tunelu szarości
kolorując przestrzeń
tam gdzie ciemność gości
jesteś jak mimoza
a jednak jak skała
ukochany proza.c
poezjo wspaniała
.
popatrz księżyc świeci jasno
i ballady opowiada
gwiazdom co nie mogą zasnąć
kiedy noc się cicho skrada
i próbuje czarnym płaszczem
nakryć wszystkie srebrne treści
które księżyc gwiazdom szepcze
mimo tej co ciemność wieści
popatrz walka to odwieczna
piękna w swoim krajobrazie
kiedy księżyc sny rozsiewa
gwiazdy mają jasne twarze
a noc nie jest taka straszna
kiedy w mleczną drogę rusza
pod jej czernią błękit mieszka
a pod płaszczem żyje dusza
. fantasmagorie .