nim rozpoczniesz pomyśl sto razy
jak już zaczniesz to nie myśl wcale
cicho płyń od frazy do frazy
w mowy dotyk dalej i dalej

gdzie nikogo jeszcze nie było
jeśli nawet nigdy dwa razy
w słowa zapleć czułość i miłość
cicho płyń od frazy do frazy

nim rozpoczniesz schowaj mnie w dotyk
twoich oczu zielonych jasyr
zamień zbędność na piękna gotyk
cicho płyń od frazy do frazy

gdzie uczucie ciągle odkłada
piękno w piękno pięknem rozdaje
każda fraza brzmi jak fantazja
w nowy dotyk dalej i dalej

.


zamykasz mnie w krainie
liryki niepojętej
i wietrznie stoisz przy mnie
z twarzą grzesznicy świętej

a ja się nie opieram
bo miłość to wzajemna
gdy wkraczam w twoje bramy
najzwyklejszego piękna

pastwisz się czasem głaszczesz
pod włos się piórem skraplasz
i niedosytem błyszczysz
mandali senną tarczą

zamykasz mnie bezpiecznie
w logice liter prostych
co kryją moc tajemnic
do puenty są pomostem




. fantasmagorie .