Witaj Małgosiu , dobry wiersz. Na początku zastanowiłabym się czy ta walka jest konieczna.
Jeżeli to jest walka ze słabościami , poprosiłabym o pomoc Jezusa.
Serdecznie pozdrawiam Irena.
Masz rację Małgosiu , nikt za nas niczego nie zrobi - jakakolwiek
pomoc jest pomocą , a nie wyręczaniem z zadania . Życzliwe wsparcie pomocne jest przy każdego rodzaju walce . Pozdrawiam serdecznie Irena
Codziennie toczą się jakieś walki, codzienność wymaga też wysiłku i poświęcenia i nie zawsze wszystko się udaje... No ale z porażek wyciąga się błędy i idzie dalej.
Nie wiem dlaczego przeczytałam wilki codzienne? Chyba codziennie walczymy z naszym życiem. Pokonywanie zakazów, nakazów i emocji wpisane jest w naszą egzystencję. Z biegiem lat to się wyrównuje i już traci się siły na walkę. Zostajemy w parterze i tylko czasem podrywamy się do lotu.
Nie zawsze jest ono usłane różami ale czym głębiej ...tym mniej złudzeń ...czasem coś nam lepiej wychodzi i tego powinnismy się trzymać ...ale nie zawsze trzymamy się słońca ...ważne by zmienić perspektywę...pozdrowienia ślę
Bo to życiowe.
Nie ma człowieka, który nie miałby na koncie żadnej porażki. Pytanie, czy porażka nas czegoś uczy i czy chcemy się uczyć.
Serdeczności Moniko :)
Może stawiane wymagania co do siebie są za wysokie. Czasem lepiej zrobić coś mniejszego, ale zrobić, niż ciągle doświadczać porażek. Ciężko w życiu o stwierdzenie co do wszystkiego, co jest dla nas realne, a co nie. Człowiek chciałby zdobyć, podwyższać sobie poprzeczkę, uczyć się, rozwijać, ale tak naprawdę ciężko o zwycięstwo za każdym razem - tym wymagającym od siebie trudno jest dopuścić opcję przegranej do myśli. Pozdrawiam!
Nie śmiałabym traktować Twojej wypowiedzi, jako ataku.
Myślę jednak, że jeżeli stosuje się zawszę tę samą matrycę, popełnia się te same błędy. W życiu, w związkach, w pracy. Trzeba coś zmienić, żeby nie powtarzać tych samych schematów.
A błędy - no cóż - jesteśmy ludźmi pełnymi błędów i porażek, i zwycięstw także.
Myślę, że nie wszystko jest dla wszystkich. Jeżeli ktoś sobie coś założył, że zrobi, a non stop mu to nie wychodzi, to jaki jest sens ciągłych prób uzyskania tego? Czy to jakaś ujma na dumie, że świadomie zrezygnuje się z czegoś, zmieni wybór, drogę? Na błędach dobrze jest się uczyć, jednak nie zawsze jest to tak proste jak się o tym mówi - czasem działają emocje, i błędy niestety popełnia się te same. Oczywiście mój komentarz to nie atak, jedynie mój punkt widzenia. Pozdrawiam!
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.