historia nie z tego świata
blask wschodzącego słońca
oraz podpałkę
do lepszego jutra
tak na wszelki wypadek
na ponure wieczory
kiedy smutek
szarpać zacznie za klamkę
i nie pozwoli zasnąć
czarna kawa
w filiżance z marmuru
budzi do życia umarłe nadzieje
odsłania pochowane myśli
zasypane przez dni
gorącego lata
w żyłach bez drugiego dna
rozpalona pokutą krew
czerwienią maluje liście
grzechem zawstydził się
drewniany Chrystus
i z końcem świata
na krzyżu Golgoty
nie ofiaruje nam
swojej miłości