Ukradli mi rower! /Mandrygał/
gdy zorientowałem się,
że ktoś ukradł mi rower.
Już było za późno, żeby go szukać
Muszę patrzeć na zgubę
Złodzieju dalej gnaj gnaj gnaj!
Uciekaj. Pedałuj mą lubę
(W tym samym czasie myślę o niej,
nie mechanizmem, tylko wolniej)
Przez ciebie, suczy synie.
W cierpieniu do zwarcia doszło.
Kontaktem migocząc światło
Już wiem o dynamo w kinie
(W tym samym czasie myślę o niej,
nie mechanizmem, tylko wolniej)
Tylko was chcąc uświadomić.
Zmartwychwstałym światłem z cienia
Dłonie w cudzie powiadomić
Pragną blaskiem już w promieniach
(W tym samym czasie myślę o niej,
nie mechanizmem, tylko wolniej)
Starszy rower z pedałami
Zjedna nogi, żeby świecić
Mogły drogi między nami
Na łożysku — jak na osi!
(W tym samym czasie myślę o niej,
nie mechanizmem, tylko wolniej)