Bąbelki mydlane
Dmucham ustami bąbelki mydlane
Widzę w nich wizję, które podobno nie były mi nigdy dane,
Wpatrując się głęboko.
Wyciągam z mojego serca drzazgę,
Widzę ją i czuję nieustannie,
Pokrywa moją rękę osoczem – zimne i drażniące.
Momentami cierpkie i palące,
Wysyłam jedną w twoją stronę,
Pokazuje ci to, czego nie mogę.
Osocze znów kapie w moim sercu,
Moje marzenie ostanie się, choć w jednym wierszu,
Jesteś w duszy, moim sercu i ciele i choćbym najpiękniejsze słowa napisała dla ciebie – Nie będzie to wciąż zbyt wiele.
Z miłości do ciebie,
Być nie zawsze w pełni swym ciałem, lecz miłości nigdy więcej nie poszukiwać,
Moje serce i dusza mają skrzydła.
Lećmy.
V.
