W przestrzeni wspomnień
Niepostrzeżenie na karku mam
dekady lat.
W przestrzeń wspomnień
upłynęło burzliwych pór
roku szmat.
Młodość beztroska echem
młodzieńczych pragnień
się odbija.
W sercu zostały wiara i nadzieja.
W przeszłości bywało różnie,
zmieniały się emocje i uczuć
temperatura.
Droga życia była kapryśna
jak pogoda.
Motorem do przetrwania
była rodzina.
Decyzjami, odpowiedzialnością
wypełniona była każda chwila.
Wiatr egzystencji przywiał
jesień życia.
Teraz własną drogą podążam.
Ze zmianami się pogodziłam.
Pragnę być szanowana,
za dobre czyny zapamiętana.
Służyć innym sercem
i dobrą radą, czuć się
potrzebna.