Ulga
po pochyłej ścianie
jak Księżyc za horyzont
Srebrny Nanizaniec
lustereczko Słońca
i lustro Ziemi - ta Kula
tuż pod naszym nosem
Potoczyła się pusta
lecz nie był to księżyc
podnosi szkło teraz
za ręce i długie włosy
do stawu, jeziora, rzeki
prowadzą poszlaki
układają się dowody
jak krople w morzu
Nie wszystko zachodzi
jednak, chyba że chce
to wtedy tak, że nie
ale To nigdy nie zachodzi
Jest i nigdzie, nigdy
się nie stoczy, po prostu
- nie, bo Jest takie
Uf! Na Szczęście!