Co ci powiedziały noce
w których spałaś obok mnie
to już wiesz i jak chcesz zapomnisz
tam gdzie jesteś nie martw się
i bierz co sobie dajesz
a ja nie
Twarze nocy znów samotnych
nie wyrażą żalu
zza zamkniętych drzwi
a ty nie znikniesz dalej
niż za horyzontem
Ziemi tej
Przejdziesz w ciszę i sen o sobie
który kiedyś komuś ktoś opowie
może nawet mi przypomni
odległe przestrzenie
pokonane przez chmury
i wiatr głęboko we mnie
Lśnisz w rozłożystej paproci
na polanie ze szczęścia
wyciętych drzew pod siew
który właśnie wschodzi
Układasz rymy równoległe
do osi nocy i bez mojej
w twojej dłoni
pozdrawiasz mnie gestem
odmawiając: Żegnaj