Mam imię Sợi a jestem tylko rzeźbą...
fizyce i przyciąganiu, na psychologii
dojrzewania kobiecej natury.
Jednak najlepiej znał się na kamieniu.
Był rzeźbiarzem.
Dla niego wszystko kojarzyło się z polichromią.
Nawet łóżko było płaskorzeźbą.
Jej nagość przyjmował jak martwy posąg
przed najważniejszym szlifem.
Przezroczysta szeptał.
Wiedziała, że zachwyci, odurzy i spełni,
lecz zawsze czuła ten moment, kiedy
ewoluował w niej, słyszała nie swój krzyk,
nie swój płacz, tylko jakiś zamglony kontrapunkt.
Leżał. Słońce za oknem krwawo chyliło się
ku zachodowi.
Zapomniał. Spała przytulona do niego.
Widział jej żyły pulsujące równomiernie.
Fascynowała go ta miarowość płynącej
krwi tuż obok, tuż pod cienką skórą.
Krew, prawdziwa krew na wyciągnięcie…
Nie! Nie dłoni, ale dłuta.
Kusiła i podniecała, działała e-patogennie, euforycznie i psychodelicznie.
Spała, a on pokonywał schody na szczyt wszechświata.
– Mistrzu kuj, póki gorąco! – krzyczały zmysły.
Uderzał jednym szybkim ruchem, ostrze
miękko wchodziło w napięte żyły jak w masło.
Czerwona krew rozlewała się strumieniem,
mieszając z szarością prześcieradła.
Tętnica szyjna drgała niczym struna, drgały mięśnie…
Jej usta bielały jakby od piaskowca, rozsypywały szepty agonii.
Chłeptał ją, smakował. Oczy uciekały pod powieki.
Prężył ciało i trwał w nieziemskiej ekstazie.
Uderzył ostatni raz w abakany, ostatni ruch pilnika w żywicę jej ciała.
Odleciała. Do gwiazd… Nie czuła bólu.
Przed nią jawił się tunel.
Na końcu zobaczyła światło.
Tego pragnęła od zawsze. Tak chciała
zakończyć ten związek. Pogrążyła się w mroku.
Jak dobrze, ciepło i bezpiecznie… Tam wysoko.
Gdzieś z oddali słyszała jego krzyk:
– Sợi, Sợi, natychmiast wracaj!
A więc wiedział.
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam pogodnie
No i rozbłysną gwiazdy, a jakże✨
Serdeczności, Uleńko:) B.G.
Miłego dnia!
Serdeczności :)🌟
Pięknego dnia!
Pasja twórcza zabija czasem artystę. U ciebie model stał się tworzywem, a kreacja zabiła.
Antyteza Pigmaliona.
Pełna podziwu sypię gwiazdy :)
Ciekawe skojarzenie do Pigmaliona... samospełnienie się w myślach i czynach.
Dziękuję pięknie i pogodnego dnia
Rzeźba piękna z jednej bryły- i żyły tętniące.
Doskonałość ludzkiego ciała.
jak tango.
Miłego dnia!
Pozdrawiam,
Miłego dnia
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności