BOLERO
Zaczyna się spokojnie – piano
Werbel podaje rytm
Dołącza się flet, grając spokojną melodię.
Odpowiada mu klarnet, dźwięki tkają pajęczynę,
Skrzypce grają pizzicato, wyznaczając takt,
Stopniowo dołączają inne instrumenty,
Dźwięk narasta fortior et fortior.
Przymykam oczy, dając się ponieść melodii
Jak spienionej rzece, wzburzonej wełnistą falą,
Co niesie mnie hen daleko, do światła,
W blasku, co wzrasta wciąż bardziej i bardziej.
Dźwięk wciąż narasta, przybiera na sile,
W mej wyobraźni maszerują legiony,
Formują kohorty i manipuły,
Podążając wytrwale przez pustynię.
Porwany przez potęgę utworu,
Zaczynam weń wsiąkać, fortior et fortior,
Jak w rwącej kipieli dźwięków się nurzam,
Siłą bezwładu ciśnięty na rafy.
Zatracam się w potędze muzyki,
Wszystko dokoła eksploduje
W oślepiającym błysku wybuchu
Nadchodzi finałowe crescendo.
Warszawa – Praga II, 9 IX 2022