JAKA KSIĘŻNICZKA, TAKI RYCERZ
Zaślepił cię jego przepychu blask
A kiedy kopnął cię w (...)
Ty chciałaś wrócić do mych łask.
Ale wybacz mi
Nie jestem twoim popychadłem
Wbrew temu, co twierdzisz
Nie jestem pustym dziwadłem.
Jaka księżniczka, taki rycerz
Widać musiałaś doświadczyć
Tego, co zwiemy „upokorzeniem”,
To dla ciebie nowe doświadczenie.
Ja już nie chcę być tłamszony
Przez ciebie ani przez żadną inną
Nie igraj więc z miłością,
Nie wmawiaj mi żeś niewinna.
Prawdą jest, że mam trochę pogiętą zbroję
Przez perturbacje życiowe, lecz
Pod nią bije moje serce gorące
Lecz nie ma w nim miejsca dla ciebie.
Warszawa, 04.04.25
Wiersz Miesiąca
Zaloguj się, aby móc zagłosować na Wiersz Miesiąca.