myślinka
na dalszy świata wątek
kiedy koniec się zbliża
łowię nowy początek
kwintesencję rozkładam
niczym karty na stole
asa chowam w rękawie
i próbuję nie boleć
kiedy władzę mam w słowach
to realizm niestraszny
wszak to tylko połowa
rozedrganej snem jaźni
a w tej drugiej znajduję
twarz jokera liryczną
która w wątek wpleciona
wróży nieznaną przyszłość
w słowach pismem ujętą
poprzez twórców chaosu
których zbrodnia i świętość
wypełniona słów głosem
graczem jest nieskończonym
dla tej która z liryką
barwi języka koniec
wybiegając snem w przyszłość
- ikariada -
słuchaj ptaków one wiedzą
o czym śpiewa wiatr w przestworzach
i co słychać tuż za miedzą
gdzie się rozprzestrzenia pożar
wszelkich spraw zamkniętych w oku
o północnej snów godzinie
która duszy niesie spokój
nim zatopi usta w zimnie
niekarmionej wyobraźni
głuchej na odgłosy ptaków
tych co w skrzydłach świat pomieszczą
by wolności stać się znakiem
zatrzymanym pod powieką
kiedy w uszach brzmi muzyka
pozwalając być człowiekiem
co skrzydlatej braci słucha
.