Pragnienie bycia nielubianym
dlatego zamierzam je cedzić jak przez durszlak
wszystko na przekór choremu światu - by powiedzieć mu w twarz
że pragnę by być nielubianym, nie będąc na niczyich ustach
Tą muszlą świadomość życia z dala od wszystkich
bo ja - jak każdy Mniłchas - po prostu łaknę ciszy
dopuszczając do swego wnętrza tylko mi bliskich
pielęgnuję piękno skromnej, aczkolwiek własnej niszy
To we mnie urosło już do takiej rangi
że z czystej miłości do ludzi, nie chcę toczyć żadnej walki
dlatego najlepsze co mogę zrobić, to zostawić ich w spokoju;
mentalnych leni,
umierających z pragnienia przy wodopoju
Ich sprawa - ja ze sobą w zgodzie pragnę żyć nadal
by w obliczu swego ducha, za wszelką cenę nie dać ciała
Bo tam gdzie niezszargana opinia, na deptaku życia znów odstęp
takie tereny omijam - bo tam wkrada się ludziowstręt