X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Leszy

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2020-11-18 08:36
Historyjka
Mój drogi pamiętniku
Bezsłowny przyjacielu
Mam ja myśli bez liku
O moim istnieniu

Dawniej chandra mnie nękała
Jak wilczysko w cieniu
W szponach mój byt trzymała
Coraz dalsza sumieniu

Lecz nastąpiło zbawienie
Mojej osoby żałosnej
I chcę ci przekazać to wspomnienie
Oraz me uczucia radosne

Początek był tam gdzie i koniec
Więc w niedalekim borze
Gdy szłam po chrust jak goniec
Było jak nigdy zimno na dworze

Cóż można się dziwić
Po zimie w kwiecie wieku
Zwłaszcza takiej co może uniemożliwić
W chorobie uzdrowić po leku

Był wieczór więc nie mogłam się oddalać
Nawet o tym nie pomyślałam
Lecz chandra zaczęła mnie oplatać
Na próżno się o tym dowiedziałam

Coraz głębiej coraz dalej
Błądziłam w bezdroże
Brzozowych alej
Które były jak morze

Zniknął czas a z czasem trwoga
Wraz obawa o moje istnienie
Że w domu nie zawita ma noga
I nie pomoże mi nawet zbawienie

Chandra biła w sercu mym
Ckliwe nadzieje śmierci
"Nie jest ono zachowaniem dziwnym"
Tak mawiają eksperci

Poddałam się wtedy
Czekając na zakończenie
Miałam dosyć szczęścia biedy
Uśmiechu tylko wspomnienie

Padłam na śnieg
Wraz ze mną z serca ciężar
Skończyłam swój bieg
Pochłonął mnie bezmiar

Nie wiem czy zemdlałam
Lecz z wieczora ranek powstał
Nie pamiętam co zrobić chciałam
Gdy ujrzałam kto przede mną wstał

Był to król lasu
Niedźwiedziem zwanym
Co od czasu do czasu
Jest atakowanym

Przez różne dzieje tego świata
I nie tylko dlatego
Że grzebie ich ludzkości łopata
Mimo wyboru bogatego

Jednak lśniła u niego troska
Jak na nich niespotykana
Można pomyśleć działalność boska
Lecz rzecz się zadziała niespodziewana

Ten niedźwiedź stał się człowiekiem
Tak starym
Jakby nie przyszła z wiekiem
I włosem szarym

O ile dziwniejsze były jego rogi
Poroże jelenie
Zrozumiał że pełna trwogi
Ujrzałam Leszego wcielenie

Dziwny on miał ubiór
Jak na demona przystało
Wyglądał jak upiór
Któremu nic nie zostało

Pokłoniłam mu się nisko
Ile mi życia zostało
Nie stać mnie przecie na wszystko
Co by mi nadzieje oddało

On tylko uśmiech pokazał
Jakby kryjomy
I drogę mi wskazał
Las jemu znajomy

Tam ptak jakby na mnie czekał
Z ptasią niecierpliwością
Jakby każdy oprócz niego zwlekał
Z życia możliwością

Zwróciłam się ku Leszowi
On tylko skinął
Jak to mawiałam mistrzowi
"Ceregiele ominął"

Więc ruszyłam do ptaszyny
Żwawym krokiem
Z nie jednej maszyny
Żelaznym urokiem

Prawie dotarłam lecz spojrzeć chciałam
Jeszcze raz na Leszego oblicze
Jednak kiedy się odwróciłam
(Zdziwienia swego nie zliczę)

Ukazał mi się tylko napis
W śniegu wyryty
Jak sekretny zapis
Na drzewie ukryty

"Chandry się wyzbyłaś
Znowuż się urodziłaś
Żyj jak ci dano
Śpij jak ci posłano"


2019
autor
Liliana Bovemsol <sup>(*)</sup>
Liliana Bovemsol (*)

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-11-18
No muszę powiedzieć jestem pod wrażeniem...
W szóstej zwrotce mi wyraźnie zazgrzytało pozostałe zwrotki sensowne
sama historyjka ciekawa widzę że znasz trochę bestiariusz słowiański. Bardzo dobrze napisane nawet i z polotem.
Nie wiem czy od razu tak ten wiersz ułożyłaś czy trochę go przerabiałaś. Nie liczyłem też sylab ale widać że nie weszło Ci to jeszcze w krew, to jednak nie problem :)
Widzę że układanie zwrotek czterowersowych i spinanie ich rymami przemiennymi abab na prawdę dobrze Ci wychodzi do tego sprawnie zamykasz konkretny element wątku w jednej zwrotce :)
Pozdrawiam :)


BardzoBardzo
2020-11-18
O widzisz ciekawa filozofia może ona wewnętrznie na Ciebie wpływa tak że półświadomie piszesz i układasz od razu na "gotowo" słowa :)

Liliana Bovemsol <sup>(*)</sup>
Tu bardziej chyba chodzi o mój gust. Jeśli uznam że wiersz mi źle wyszedł to nie akceptuje go całego. Piszę po to by to było coś wartościowego a nie do ciągłych poprawek czy przerabiań. Jedno z moich mott życiowy to "Jak coś robić to z sercem".

BardzoBardzo
2020-11-18
Znaczy to że starasz się od początku napisać go tak jak trzeba :D to ciekawe :D

Liliana Bovemsol <sup>(*)</sup>
Właściwie prawie nigdy nie przerabiam wierszy w tym przypadku jest tak samo. Raz coś napisałam i tak zostało.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności