wolność
myślałeś kiedyś by nas opuścić
błękitny ruchu rzeki na wietrze
bez słowa odejść i już nie wrócić
pozostawiając wilgotną przestrzeń
obawiasz się że ciebie zapomnę
ciepły powiewie co wpadasz oknem
i błądzisz wśród ścian jakby nietomne
głazy złapane przez rzekę swym dnem
a ty - biała mgło co na gałęzi
wolna tak jesteś jak dowolny ptak
czy umiałabyś żyć na uwięzi
jak na dnie morza legły statku wrak
nie ponieważ jest wolność tym stanem
bytu naszego takim najczystszym
nikomu już być nie może dane
co od swobody jest jeszcze wyższym
Witold Tylkowski