W czepku urodzony
czyż nie jestem
w czepku urodzony
rankiem miałem jechać
do miasta
po zakupy dla żony
już serduszko moje
dyspozycje wydało
wstaniesz o siódmej
myślę sobie
snu będzie mi brakowało
przecież ja śpię
po dwanaście godzin
no cóż
później to nadrobię
wieczorem
wszystko się zmieniło
przyjechała
córeczka mojej żony
i starego wybawiła
ty możesz
spokojnie spać
a ja
z mamuśką wyskoczę
jak powiedziała
tak zrobiły
ja smacznie spałem
aż wróciły
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
czy spokój małżeński
niech odpowie ten
komu obce życia rozterki
Pozdrawiam :)
Bo czasem trzeba poświęcić coś w zamiana za coś innego.
Ale utwór zacny tak czy siak ;)
Śpiochu!!!
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności