Rebusoto: "Codzienność"
Zwyczajny poranek.
Świat budzi się powoli,
bez pośpiechu.
Zapach kawy
snuje się po mieszkaniu.
Przez firanki przeciskają się
pierwsze promienie,
zaglądając ciekawsko.
Za oknem gwar ulicy,
o piętro wyżej – kroki sąsiada.
Po prostu szara rzeczywistość
powszedniego dnia.
Telefon milczy – jeszcze.
Zegar tyka z namysłem.
Myślami już jestem w pracy,
układając w głowie plan dnia.
Nagle – ktoś puka.
O tej porze? Tak wcześnie?
Otwieram drzwi
i znieruchomiałam.
W tym momencie zwykły dzień
przestał być właśnie zwykłym.
Komisarz Alex