Erekcjato: "Dotyk Don Juana"
czule, jak kochanek,
jak dawno temu – ty.
I tak samo
odszedł bez słowa –
jak ty.
Nie zostawił śladów,
tylko ciche drżenie,
tam, gdzie było serce.
A serce?
Już nie bije,
nawet nie pamięta,
że kiedyś coś czuło.
A jednak wracam
do tej iluzji,
która pachniała miłością,
bo czasem tęskni się
za człowiekiem.
Mimo to,
jestem ci wdzięczna –
bo żyję.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Mikrochip.