zwyczajnie dla siebie
są ramiona i dłonie,
że można w nich tak tonąć
i latać, i płonąć,
i zniknąć w nich,
i żyć, i tak chcieć żyć...
Wszechświatem twoje ramiona
a ja wszechświatem w nich.
Nie wiedziałam, że tak spokojna
jest miłość.
Mówili, że to cierpienie,
że wysoką cenę
płacić za nią trzeba.
A ona cicha jest, bezpieczna i czuła.
Wszechświatem jest miłość twoja
a w niej nieskończona miłość moja.
Nie wiedziałam, że ciemność
tak jasna jest
a światło pochłania wszystko złe.
Nie wiedziałam, że da się nieszczęście zapomnieć
i spełnioną być,
i żyć, i tak chcieć żyć.
Wystarczy twoja miłość
i twoje przepastne ramiona,
i ja w nich, moja miłość,
i moje dla ciebie ramiona.