TĘSKNOTA NA BRZEGU ŁĄCZY
pusty teren ekranu
niewidzialne wyrazy
niemy stukot klawiatury myśli w biegu
pogrążony w smutku czekam
na brzegu łączy
rozpinam nadzieję jak most
między sygnałem a ciszą
znów loguję oczekiwanie
na kolejną lawinę słów
które spłyną jak deszcz
albo znikną na zawsze w nicości milczenia
oczekiwanie jest niecierpliwe
trzyma w dłoniach czas jak rozgrzany kamień
aż słowa w końcu przyjdą
albo tylko pustka odpowie echem