Do Europy
Gorycz w mym sercu miesza się z miłością.
Na białym płótnie czerwone wciąż mamy.
Orła za skrzydła ktoś szarpie ze złością,
Krzycząc, że teraz właśnie je zmieniamy.
Szargane przy tym najświętsze wartości.
Wiara pokoleń zdeptana na bruku
W myśl tolerancji i nowoczesności.
Nadzy tancerze tańczą gdzieś w amoku.
Do Europy wciskamy się chyłkiem,
Tracąc po drodze tożsamość narodu.
Ta, odwrócona do nas gołym tyłkiem
Czeka, aż wśliźnie się tam ktoś od wschodu.
GrzesioR
13-01-2024