Twoje Wiersze - Futrzarska

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

6 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Moona@

2024-11-22

To gruchanie było jak można przeczytać bardzo przyjemnym doświadczeniem i zapadło w pamięć!
Pozdrawiam :)

Mateusz Darczyk

2024-11-22

zostawil'em komplet ☆ek

aff^(*)

2024-11-22

Dziękuję :-))

Monia

2024-11-22

Wakacyjny klimat czuć pozdrawiam serdecznie 😉❤️👍

aff^(*)

2024-11-22

Dzisiaj u nas na napadało śniegiem. W sam raz. Pzdr 🌞

Eleanor Rigby

2024-11-22

Świetny wiersz z takim swojskim klimatem choć gołębników już tak nie widać za to gołębi mnóstwo :)

aff^(*)

2024-11-22

Tam jest właśnie. Pzdr 🌞

WARS

2024-11-22

I staliśmy się gołębiami na ulicy Futrzarskiej.

aff^(*)

2024-11-22

Tamta dzielnica Zabłocie też ma swoją historię, wymordowanej w obozach jej byłych mieszkanców.
Pzdr i dziękuję:)

Annna2

2024-11-22

I miłość też.
z podobaniem
5/6

aff^(*)

2024-11-22

Miłosć nie potrzebuje wiele. Pzdr 🌞

sturecki

2024-11-22

Wiersz jest jak migawka pełna ciepła i wspomnień z beztroskiego lata, gdzie drobne chwile, jak wspólne gruchanie czy słońce w miejskiej zieleni, tworzą prostą, ale magiczną codzienność.
Nie potrzeba wiele, by poczuć spokój – czasem wystarczy kawałek nieba i oddech ulicy wypełniony słońcem.

sturecki

2024-11-22

Gruchanie ma swój urok, bo jest naturalne i od serca. Pozdrawiam serdecznie i nie bój się gruchać – w tym też jest magia.

aff^(*)

2024-11-22

Dziękuję za ładny komentarz :) Mi zwykle takie nie wychodzą,, może lepiej pogruchać niż mówić, kto wie. pzdr 🌞

jobo

2024-11-21

Wysokie twe loty
Ale dla takiego Gołębia
To pikuś.
Szacu i gwiazdy twoje.

jobo

2024-11-22

Ja mam stado gawronów, mieszkają niedaleko, karmię je
resztkami jedzenia kilka razy w tygodniu, są dzikie, ale siadają
mi na głowie i na raminach i szczypią w szyję, z sympatii tuszę,
ale chyba dają znac że za mało. W lecie kupiłem duzy zapas frytek belgijskich, 15 kg, ale szybko potem rzuciłem frytki
i teraz je rozmrażam i im zanoszę, cieszą się, bo teraz u nas mrozy, mieszkam w UK.
szacun

aff^(*)

2024-11-22

Cudnie mieć swoje gwiazdy:)
Taka jest Ulica Futrzarska, wbiła mi się w pamięć.
Mało gdzie można spotkać już gołębnik.

Pozdrawiam i dziękuję :)