Trumnę kupiłem
szukam
pomiędzy słowami
tego co jest piękne
na tym świecie
by nie tonąć w brudach
zawsze chodzę
własnymi drogami
głosu serca słucham
niebo wisi nad głową
o wschodzie i zachodzie
barwami zachwyca
żony też słucham
ona i ja
tworzymy całość życia
w miłości wszystko gra
czasem się przekomarzamy
które z nas ma
pierwsze świat opuścić
mówię
jestem dżentelmenem
żoneczkę zawsze
puszczam przodem
a żona jak w bajce
Mickiewicza
,,Strzyżono golono”
nie będę się kłócił
i trumnę kupioną
wyrzuciłem
samo życie