Botanik
Miłość przyjechała do mnie z wizytacją
Jestem jej kolejną stacją
Sprawdzi czy się nadaje na materiał
W którym zamieszka na pewien czas
W którym rozgości się bez wątpliwości
I mnie pokocha, nie patrząc na zaszłości
Czy się sprawdzę
Czy przejdę test
Zależy od mojej otwartości
Jaka na ten moment jest
Zależy od mojej przychylności
Dla ludzi i Boga
Zależy od mojej zdolności
Czy pozostanie mnoga
Każda noga swoją
Miłość pozostanie moją
Na pewien czas przeznaczoną
W moim sercu zaznaczoną
Pytanie tylko co jeśli pójdzie
Pytanie tylko co jeśli mnie zostawi
Czy przyzwyczajony
Zdam sobie sprawy
Że to było tylko na chwile
Że trzeba żyć bez miłości
I wrócić do starych przyzwyczajeń
I wrócić do starej złości
Zrobię inaczej
Własną miłość sobie wyhoduje
Posadzę w doniczce
I na wiosnę wykiełkuje
Będę się nią opiekował
Będę o nią dbał
Ona mnie nie zostawi
Na zawsze będę ją miał.
//Marcin z Frysztaka
Za darmo
Znajdziesz na stronie:
wilusz.org