Witam! W pierwszym odczuciu - Zobaczyłam ten prawdziwy statek na wzburzonym morzu, który rozpoczyna swój rejs. Są wysokie fale, które uderzają o niego, potem sztorm się wzmaga i są pioruny. A po mimo tego ten statek płynie i załoga świętuje nawet tą chwilę. I cieszą się marynarze i pasażerowie, otchłań morza toast wznosi. I za nich wszystkich - "Za podróż... Wyszeptała
pusta mgła
na płaskiej scenie
ciszy... To jest pierwszy obraz, jaki mi przyszedł a drugi to ludzkie życie i różne etapy, a może kolejne urodziny, że pomimo nie zawsze wesołych - wypijmy i wznieśmy toast za podróż w której uczestniczymy. Pozdrawiam!
Lepiej zostać w domu, ciepło, cicho, spokojnie... :-)
A tak na serio - dobry wiersz, mam wrażenie, jakby nie chodziło o podróż, ale o działanie. Aktywność.
Pewnie, że tak. Tu nie ma żadnych ludzi, jest tylko nawet nadaktywność i aktywność potencjalna albo pozazmysłowa :) Ale nie, lepiej nie zostawać w domu, bo można sczerstwieć i skostnieć ;)
Wymowna ta mgła w ciszy. Jej szept jest najbardziej wymowny, bo jest już zbyt późno. Czuję ten wiersz, ale trudno mi dobrać słowa, żeby to wyrazić, więc poprzestanę na gwiazdkach. Pozdrawiam.
Dziękuję Lidio. We mgle nic nie widać i nic nie słychać, to, co wtedy można, to właśnie czuć i może wtedy zacząć się kolejna podróż, do wewnątrz :) Pozdrawiam
Statki są najbezpieczniejsze , kiedy stoją w porcie.Jednak nie po to się je buduje.By dotrzeć do nowego lądu muszą wystawić się na porywisty wiatr,potężne fale i nieznany ocean .Pozdrawiam serdecznie
Właśnie, człowiek, to taki statek, który nie po to powstał, żeby tkwić w porcie, więc, Osiu, za podróż! Będzie ciekawie, o ile wyjdziemy z domu ;) Pozdrawiam :)
A mnie po przeczytaniu nasunęła się stosunkowo prosta refleksja, a mianowicie; różne są podróże, w odniesieniu do życia. Czasem los uderza w nas z dwóch stron, czasem rozdziera na pół czy od środka, czasem ciągnie nas na samo dno, a czasem kończy się ono po prostu tragedią przedstawioną w ostatniej strofie. I powiem Ci, że bardzo podoba mi się ta metafora, która zaświtała w mojej wyobraźni. Pozdrowienia, Radku, przesyłam; za podróż!
Wprawdzie w Twoim wierszu to pioruny rozdarły kadłub, ale mnie skojarzył się obraz, który stworzyłeś z tragedią Titanica.
Jego pasażerowie i wszyscy uczestnicy rejsu też wznosili toasty.
A poza tym świetny wiersz o żywiołach targających także naszym życiem. Oby tylko nie skończyło się jak w ostatniej zwrotce.
Pozdrawiam.
Tak, oby nikomu nie zdarzyło się w taki sposób doświadczać głębi i zgłębiać tajemnic żywiołów ;) Titanic? Wielka rzecz :) Dzięki, Babo, życzę Ci, żeby żywioły nie hulały za bardzo w Twoim życiu i nie wznosiły takich toastów, które mogłyby je wywrócić :) Pozdrawiam
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.