Niezastąpiony
szukałam bezustannie.
Właściwie nie wiedziałam,
co chcę naprawdę znaleźć.
Szukałam pośród śniegu,
szukałam w ciepłym piasku,
i w myślach, kiedy biegłam,
w głębokiej medytacji.
Szukałam, choć bywało
- szukania miałam dosyć.
W jaśku zalanym łzami,
w filmidłach o miłości.
Szukałam go w relacjach,
szukałam w oddzieleniu…
Pewnego dnia mnie znalazł,
wypełnił jaźń bo brzegi
nieopisanym szczęściem.
Codzienność ma smak miodu,
gdy czuję się kompletna
hołubiąc błogi spokój.