Na wspólną rocznicę (38)
Tyle lat już nam mija, mój drogi -
i kolejna rocznica za nami;
ze wspólnymi nocami i dniami,
czas radości, czas smutków i trwogi.
Każdy dzień, choć się różnił od siebie,
był jak pociąg, co pędził do celu -
a to znikał jak widmo w tunelu,
a to płynął jak chmury na niebie.
Co ta podróż przez życie nam dała -
czy ktoś zyskał coś przez nią, czy stracił?
Choć to prawda zapewne przebrzmiała -
w związku dwojga i miłość coś znaczy.
Tak więc miłość, mój drogi, wygrała -
tylko ona potrafi wybaczyć.
Gliwice 15.11.2024 r.