nie bój się 2024.10.19
powiew pragnienia nieśmiały
czuję ciepło ciała nigdy
nie dotykanego
bicie serca przyspieszone
na samą myśl
co będzie
w snach dokonane
wcześniej nieopowiedziane
co przyjdzie i wyznaczy
granice nieprzekraczalne
a jednak
zburzyłem ustami mury
język wdarł się pierwszy
jak zwiadowcy
na zgubę skazani
przetrwał nawałę ogniową
jest w bojach zaprawiony
przeszkolony
teraz dłonie jak tyraliera
fizylierów nawała
dochodzi do celu
i już wiesz
cytadela padła
otoczona marzeniami
zmęczona
spragniona
marzeń
niespełnionych
jestem i czekam na znak
bo gdy nadziei brak
każda dusza
do serca przytula