Pejzaż
Dzień pogodny i słoneczny,
Dopływ światła dostateczny.
Dzisiaj wiersza nie napiszę,
Pędzlem obraz ukołyszę.
Żółty z niebieskim wymieszam,
Zieleń w obrazie umieszczam.
W bliższym planie łąkę stworzę,
Dalej staw, a może morze?
Nie, z tego się wycofuję,
Łąka z morzem nie pasuje.
Zatem stawek blisko będzie,
A na stawku dwa łabędzie.
W dali las, trochę ponury,
Wierzchołkami sięgnie chmury.
Albo zamiast chmur, obłoczki,
Białe, jak anielskie loczki.
Czy obraz będzie udany,
To osądzą moi fani.
Rym i rytm, czy dobrze leci,
O tym napiszą poeci.