brzemię miłości
wybacz, ale nie mogę
przyrzec ci szczęścia więcej,
niż w tej chwili…
mogę ci jedynie wyznać,
że dopóki ty
obdarzasz mnie swoim,
dopóty będzie rosło to,
co między nami
powoli rozkwita:
ciche, jedwabne,
jak mgła o brzasku;
wypieszczone czułością
twojego uśmiechu
i wiernością
moich powrotów…
tak długo będziesz
w moich ramionach
szczęśliwa,
tak długo będziesz
łaknąć, pragnąc, pożądać…
daj mi więc słowo,
że całym sercem
będziesz strzec
swojego szczęścia,
jakby było moim.
bo tylko ten,
kto kocha siebie,
jest w stanie unieść
ciężar miłości drugiego.
