X
Tak cicho umieram...
wolny
2020-08-25 01:02
Debiut
Tak cicho umieram
Bez łez ciągle płaczę...
Gdy wszystko zrozumiem,
czy sobie wybaczę?
Czy będę za złe
to cierpienie miała,
że tak długo bez sensu
się w tobie kochałam?
Dałam się niszczyć
I rwać swe marzenia
Tak łamać doszczętnie
wszystkie pragnienia...
Wybaczę te krzywdy,
co sobie zadałam?
Złagodzę swe blizny,
co ryć Ci dawałam?
Bez łez ciągle płaczę...
Gdy wszystko zrozumiem,
czy sobie wybaczę?
Czy będę za złe
to cierpienie miała,
że tak długo bez sensu
się w tobie kochałam?
Dałam się niszczyć
I rwać swe marzenia
Tak łamać doszczętnie
wszystkie pragnienia...
Wybaczę te krzywdy,
co sobie zadałam?
Złagodzę swe blizny,
co ryć Ci dawałam?
Myślę, że każdemu w życiu zdarzyło się obdarzyć miłością nieodpowiednią osobę, trafiamy na kogoś kto ściąga nas w dół, a absurdalnie wciąż chcemy unosić go ku górze. Pisałam ten wiersz jakiś czas temu, ale czytając go, wciąż czuję to, co w momencie pisania.
