wypadek A.
po zderzeniu z drzewem
połamany pokrwawiony i sam
w nocy
czy wiedziałeś że to już jest ta twoja
chwila ostatnie sekundy w materii
gdy strażacy rozcinali twój
samochód wypytując co się
stało i jak się czujesz
i pocieszając cię pewnie
że jeszcze jest nadzieja
czy wiedziałeś że tej nadziei
już nie ma
gdy cię wieźli do szpitala
czy czułeś ból nie do wytrzymania
myślałeś cały czas o najbliższych którzy
będą żyć dalej
ilu na twojej mszy żałobnej
i pogrzebie będzie
hipokrytów i mitomanów
przejechaliśmy niegdyś szczęśliwie
razem pewnie tysiące kilometrów
a twoje dłonie na kierownicy
były dla mnie gwarancją bezpieczeństwa
twoja śmierć wyklucza
jednak odtąd jakąkolwiek
pewność
mój lekarz twierdzi
że ludziom Zachodu
fałszywie wydaje się że świadomość
jest trwale
związana z ciałem
nie miał czasu mi tego dokładniej
wyjaśnić gdy rozmawialiśmy
o samobójstwie
28.06.2008