Uwięzienie kurtyzany
brodzi w snopie światła
ktoś kierunki pozamykał
w jej najgorszy dzień
nie może latać
takie dni są jak
supły w klockach lego
nikt się w nich nie kocha
a jednak pamięta jednego
po powrocie znalazła
był wbity w skrzydło
innym razem podczas
pełni poszła w lesie tworzyć
wyszła rano i zaśmiała:
"Nigdy jeszcze mi tak dobrze
na ambonie się nie spało"
jednak teraz z rana
kurtyzana wciąż ubrana
wie, że wspomnień ma
niewiele, bo wypiera
żeby zawsze móc odlecieć
lecz nie może teraz
nic już zrobić, chociaż
kto powiedział "nie chcę"
kiedy ja go proszę
aby na mnie spojrzał