Piosenka Naiwna
nawet jednej kropli wody
choćby w studni ona pękła
nie zataję twego piękna
Będzie zawsze ze mną kroczyć
przez zamknięte moje oczy
przez otwarte okno serca
gdzie mnie wita twoja ręka
Nawet wtedy pójdzie dalej
wieść o pięknie twojej całej
sercu memu bliskiej twarzy
który wzbudzi kunszt malarzy
Ja cię wtedy znów opiszę
byś nie wpadła nigdy w ciszę
bo tak chciałem i tak nadal
w twej miłości siebie spalam
Cicho szlochasz, nie ma czego
kto cię kocha, kochasz tego
jestem tym, kto widzi ciebie
a w twych oczach widzę siebie
Chcę by mogła twoja postać
w moich oczach już pozostać
nie na zawsze, ale wiecznie
w moim sercu tkwić bezpiecznie
I rozjaśniać każdą ciemność
tak by twierdzą była pewność
że gdy dotknę twojej dłoni
ust mi twoich nikt nie wzbroni