Zdjąłem okulary
wpadłem do domu
zganiany jak pies
zołza obiecała
gdy zrobię wszystko
nago będzie
w pokoju czekała
ręce zacieram
na samą myśl
co za szczęście
dziś mnie spotyka
zdjąłem okulary
i nie dowierzam
widzę sąsiada
jak się uśmiecha
a zołza mnie pyta
gdzie do tej pory byłeś
miałeś na sprzątanie
trzy godziny
więc żałuj brachu
piętnaście minut
się spóźniłeś
dlatego
kolegę wezwałam
a ty się przyglądaj
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Pozdrawiam.
Rozśmieszyłeś mnie - pozdrawiam Waldi - Gocha :))
Dziękuję Waldku za uśmiech,
jesteś niemożliwy,
pozdrawiam, dobrej nocy życząc :)
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności