Serce z metalu
W każdym detalu
Różni się od tego z tkanek
Pompuje emocje niczym zegarek
Czasem przyspiesza
Innym razem zwalnia
Gdy ktoś je pociesza
Ono uczucia uwalnia
Inne jest niż to z kamienia
Niż to pokryte lodem
Jego struktura wszystko zmienia
Zaprogramowane jest kodem
I chociaż bije dla idei
Kochać nie potrafi
Inżynier jego śrubki sklei
Podzespoły wymieni na grafit
Lecz czy to coś zmieni
Czy ono ma tylko pompować krew
Czy wyrwać się z cieni
I wydać z siebie zew
Nie chcę bić już dla powodu
Byle dalej w tempo
Chcę zaznać uczuć korowodu
A szczególnie poznać jedno
Nauczyć się kochać
To nauczyć się żyć