Choć jestem jeszcze mały,
Dziś będę występował,
Bo panie mnie wybrały,
Bym wierszyk recytował.
Co prawda mały Radek,
Go wcześniej deklamował,
Przeze mnie miał wypadek,
I biedny zachorował.
…

Jestem dziś trochę starszy
I mam już sporo wiedzy.
Wciąż jednak chcę być lepszy,
Niż moi są koledzy.
Było kilku wyniosłych,
Tu w naszym szkolnym świecie,
Ale na nich doniosłem,
Że palą w toalecie.
…

Studiuję dziś, jak wielu.
Wiem, komu w łapę dać,
Bo nie osiągnę celu,
Jak czysto będę grać.
Trzeba kogoś nadepnąć,
Nawet jak go zaboli.
Cóż! mi nie wolno pęknąć,
Nie mogę wypaść z roli.
…

Pracuję w korporacji.
Wczoraj awansowałem.
Kilku przy tej okazji,
Tu zadenuncjowałem.
Zabrakło im zapału.
Do przodu się nie pchali,
A na szefa wydziału,
To się nie nadawali.
…

Mam dziś już swoje lata
I jestem senatorem.
Miałem starszego brata,
Lecz zginął pod traktorem.
Czasem komuś pomogę.
Rzecz jasna nie za darmo.
Taką obrałem drogę,
Może, nie idealną.
…

Leżę chory w szpitalu,
A życie me kończy się.
Wspominam, nie bez żalu,
Co dobre było, co złe.
To, jaki w życiu byłem,
Bo śmierć, już puka do drzwi.
Tylu ludzi skrzywdziłem.
Czy Pan Bóg Wybaczy mi?

21-09-2021