Po drugiej stronie ciszy
wiatr gra smutne scherza w bezlistnych topolach.
Pod różańcem nieba cisza pachnie woskiem,
pierwszy ognik świecy rozniecam dla Oli.
Nie umiera nigdy, kto żyje w pamięci,
w modlitwy żałobnej dymiących się smugach;
sonety dla Rudej układa wśród świętych
— za duszę Stumpy'ego zapłonie znicz drugi.
Gdzieś pośród poetów na gwiezdnych portalach,
piszą wiersze Vick Thor, Xenia i Celina.
Dla nich po raz trzeci światełko zapalam
— daj im Panie Boże wieczny odpoczynek.
Nie obudzą wiosny rozkwitniętym kwiatem
Wandowo-Zbyszkowe dwubarwne liryki.
Być może na piwo wpada do Karata —
niechaj nasze myśli będą dziś z Remikiem.
W pajęczynie fiordów, na mroźnej północy,
parująca kawa czeka w filiżankach.
Aromat espresso nad klifem się wznosi,
tak w gościnne progi zaprasza Alinka.
Link z filmem do wiersza Made In Kropla47 - https://youtu.be/K2BN4usVwB8